Akcent i wymowa

blog o nauce języków

Akcent i wymowa. W tych dwóch słowach kryje się marzenie każdej osoby uczącej się języka obcego, aby brzmieć jak ludzie z telewizji, aktorzy, native speakerzy. Doskonale pamiętam, jak moi znajomi ze studiów zakładali się o to, czy któryś z nich, mówiąc po angielsku w barze lub restauracji zostanie wzięty za Brytyjczyka, dzięki swojej usilnie ćwiczonej precyzyjnej wymowie. W większości przypadków nie było zwycięzców, bo pozbycie się akcentu to bardzo trudna sztuka.

Wyćwiczenie sposobu mówienia charakterystycznego dla danego regionu świata jest niezwykle trudne, a w wielu przypadkach niemożliwe. Trudno tu o uogólnienia, bo wiele zależy od języka, którego się uczymy oraz szeregu cech i umiejętności, które posiadamy lub nie. Wymowny jest jednak fakt, że często Polacy, którzy na emigracji spędzają kilkadziesiąt lat i komunikują się na co dzień wyłącznie z mówcami natywnymi danego języka, wciąż mówią z wyraźnym polskim akcentem. Nie jest to jednak powód do frustracji, bo akcent to nic złego. Wręcz przeciwnie.

Dlaczego warto zaprzyjaźnić się ze swoim akcentem?

  1. Akcent nie jest ani dobry ani zły. Jest czymś naturalnym. Nasz piękny język polski, którym się otaczamy od dziecka ma swoją melodię, rytm, głoski, które dla wielu obcokrajowców są właściwie nieodróżnialne i niezwykle trudne do wyartykułowania. To działa również w drugą stronę. Nam trudno jest imitować dźwięki i melodię wielu innych języków, bo nasz aparat mowy nie jest do nich przystosowany.
  2. Akcent oznacza, że mówisz więcej niż jednym językiem. Jest to umiejętność, której nie należy się wstydzić, bo świadczy o Twojej inteligencji, ambicji i ciężkiej pracy.
  3. Akcent jest Twoją wizytówką. Sprawia, że jesteś rozpoznawalny za granicą i masz większe szanse, że zostaniesz zapamiętany.
  4. Akcent jest sexy. Dla obcokrajowców Twój akcent jest czymś „egzotycznym” i przez to pociągającym. Również w polskiej telewizji pojawiają się obcokrajowcy, którzy dzięki swojemu uroczemu obcemu akcentowi zjednali sobie rzesze fanów.

Jeśli nie przekonują Cię powyższe argumenty, przedstawię Ci jeszcze jeden. Kiedy rezygnujesz z zabierania głosu w towarzystwie, przez to że wstydzisz się swojego akcentu, bo uważasz, że brzmisz śmiesznie lub sprawiasz wrażenie osoby nieprofesjonalnej, pozbawiasz się możliwości wyćwiczenia płynności mówienia. Tylko ćwicząc mówienie, niezależnie czy z akcentem, czy bez, możesz osiągnąć płynność, która jest tak ważna w komunikacji. Nie pozwól więc na to, aby krytyka otoczenia lub Twój wewnętrzny krytyk stanął na Twojej drodze językowego doskonalenia.

O ile akcent nie jest naszym wrogiem, jest nim błędna wymowa. Niepoprawnie wymawiane i akcentowane wyrazy są traktowane przez mówców natywnych języka, którego się uczymy, jako poważne błędy, nie mówiąc już o tym, że często jedna zmieniona głoska lub akcent wyrazowy (tym razem mam na myśli wyróżnienie danej sylaby w wyrazie) w niewłaściwym miejscu może zupełnie zmienić znaczenie wyrazu i zdania. Posłużę się przykładem niedawno napotkanym w internetowej puszczy. Oto jak niewinne zdanie w języku hiszpańskim, może stać się prawdziwym potworem językowym.

Mi papá tiene 47 años (Mój tata ma 47 lat)

Mi papa tiene 47 anos (Mój ziemniak ma 47 odbytów)

A wszystkiemu winna jest niepoprawna wymowa.

Jak zatem ćwiczyć wymowę, aby nie dopuścić się podobnej językowej zbrodni? Oto kilka metod skutecznej nauki wymowy:

  1. Słuchaj, dużo słuchaj. Zarówno świadomie, próbując zrozumieć znaczenie wypowiedzi, jak i nieświadomie, podczas wykonywania prostych czynności, jak prace domowe, gdzie audycja radiowa w języku obcym stanowi tło, na którym nie musisz się bardzo skupić.
  2. Powtarzaj za nagraniem. Z uporem maniaka powtarzaj krótkie fragmenty wypowiedzi, naśladując głoski, akcenty wyrazowe i intonację. To doskonale ćwiczy Twoją sprawność w mówieniu.
  3. Czytaj na głos. Musisz się słyszeć, aby wychwycić trudności i błędy, które popełniasz. Możesz się również nagrać, aby posłuchać jeszcze raz i skupić się na poprawie niedociągnięć. Czytając w myślach nie osiągniesz takiego efektu.
  4. Naucz się czytać transkrypcję fonetyczną*, jeśli uczysz się języka, w którym po pisowni nie koniecznie można odgadnąć właściwą wymowę (taki jest np. język angielski). Wielu osobom uczącym się języka obcego transkrypcja wydaje się być zbędnym utrudnieniem, bo przerażają ich symbole fonetyczne. Tymczasem, kiedy tylko nauczysz się czytać transkrypcję, poprawne wymówienie nowego wyrazu nie sprawi Ci problemu, bo będziesz mógł z łatwością sprawdzić jego wymowę w dobrym słowniku.

*Przydatne narzędzie do nauki czytania transkrypcji fonetycznej w brytyjskiej wersji języka angielskiego znajdziesz tutaj. Można je również ściągnąć bezpłatnie jako aplikację z iTunes. Jeśli chciałbyś się dowiedzieć, jakie polskie odpowiedniki są najbliższe głoskom, które w naszym języku nie występują zajrzyj tutaj.

Powodzenia w ćwiczeniu wymowy!

Chcesz udostępnić? Super!

Picture of Cześć! Jestem Weronika

Cześć! Jestem Weronika

i w telegraficznym skrócie uczę dorosłych języka angielskiego. Nie obiecuję, że nauczysz się języka w 2 tygodnie, ale wiem jak sprawić abyś miał/a NIESAMOWITE REZULTATY. Zaciekawiłam Cię? Zacznij od zapisania się na newsletter, a opowiem Ci w nim jakie masz DARMOWE możliwości nauki ze mną. Do zobaczenia po drugiej stronie!

Moja szkoła językowa:

Dołącz do społeczności!