O tym internetowym narzędziu do nauki języków obcych słyszałam już wielokrotnie od moich uczniów i znajomych. Sama nie wiem dlaczego tak długo wzbraniałam się przed wypróbowaniem go na własnej skórze. Zdecydowanie zbyt długo, bo duolingo.com w ciągu kilku dni skradło moje serce.
Duolingo.com to serwis internetowy i aplikacja na urządzenia mobilne, która powstała w 2011 jako projekt uniwersytetu w Pittsburghu. Misją twórców było stworzenie darmowej aplikacji do nauki języków, a co za tym idzie promowanie znajomości języków obcych wśród osób anglojęzycznych. Z czasem zaczęto tworzyć inne wersje językowe w różnych kombinacjach. W zeszłym roku powstała również wersja polska do nauki angielskiego, która na chwilę obecną ma już sporo ponad 90,000 użytkowników. Firma Apple ogłosiła Duolingo najlepszą aplikacją iPhone’a roku 2013. To pierwsze takie wyróżnienie dla aplikacji edukacyjnej. Na czym polega fenomen tego urządzenia?
Przy pierwszym kontakcie z aplikacją wybierasz swój język wyjściowy i język docelowy, którego chcesz się nauczyć. Jeśli znasz angielski, Twoja oferta dostępnych języków będzie zdecydowanie największa. Jeśli natomiast posługujesz się biegle wyłącznie językiem polskim, możesz się uczyć jedynie angielskiego, choć twórcy obiecują rozszerzenie oferty o inne języki w przyszłości. Następnie, jeśli jesteś zupełnie początkującym użytkownikiem języka docelowego, zaczynasz od kursu 0. Jeśli nie, możesz sprawdzić swój poziom, wykonując test, który wskaże Ci moment, od którego powinieneś zacząć.
Zakładając konto i przypisując sobie nazwę użytkownika, zaznaczasz planowaną intensywność nauki na 1, 10, 20, 30 lub 50 punktów doświadczenia, zależnie od tego jak dużo czasu chcesz poświęcasz codziennej nauce. Tak, z Duolingo musisz uczyć się codziennie! Nie myśl, że aplikacja da się oszukać. Jeśli któregoś dnia nie wykonasz swojej dawki ćwiczeń, dostaniesz maila z przypomnieniem o czekającej Cię nauce. Po prostu genialne!
Teraz już możesz zacząć naukę, czyli wykonywać kolejno ćwiczenia, prezentowane przez aplikację. Polegają na tłumaczeniu wyrazów i zdań, wybieraniu zakończenia zdań spośród przedstawionych opcji, pisaniu ze słuchu i czytaniu słów i zdań na głos. Za każdym razem Twoja odpowiedź oceniana jest jako poprawna lub nie. W tym drugim przypadku aplikacja pokazuje gdzie popełniłeś błąd i sugeruje poprawne rozwiązanie. Wykonując ćwiczenia przechodzisz na kolejne poziomy i zdobywasz punkty, które możesz wymieniać na dodatkowe funkcje aplikacji.
Dodatkową motywacją w Duolingo jest opcja śledzenia postępów znajomych. Jeśli zdecydujesz się sprawdzać, jak intensywnie uczy się Twój znajomy, aplikacja zestawi Wasze wyniki w tabeli i będziecie mogli ze sobą współzawodniczyć.
Oprócz nauki nowego materiału aplikacja daje Ci możliwość powtórek, sugerując kiedy ido jakiej partii materiału powinieneś wrócić. Jeśli materiał jest dla Ciebie zupełnie nowy i niezrozumiały, na każdym poziomie możesz przeczytać zasady używania danych struktur lub rozwiać swoje wątpliwości pytając na forum.
Po kilku dniach używania widzę, że aplikacja nie jest pozbawiona wad. Po pierwsze, wybór języków do nauki jest stosunkowo niewielki, jeśli porównamy go do oferty Easy Fun Learn. Muszę też przyznać, że różnorodność ćwiczeń mogłaby być większa. Sądzę, że po pewnym czasie spora część uczących się języka będzie potrzebowała urozmaicenia. Istotną kwestią jest też różnica pomiędzy działaniem serwisu dostępnego na stronie internetowej i aplikacji na urządzenia mobilne. Ten pierwszy skrupulatnie sprawdza naszą pisownię wyrazów i zdań, uznając najmniejszy akcent za błąd, podczas gdy aplikacja każe jedynie zwrócić uwagę na te niedociągnięcia. Dodatkowo, w aplikacji na urządzenia mobilne większość słów w ćwiczeniach jest podanych do wyboru i nie musimy ich zapisać sami, co sprawia, że poziom trudności zdobywania kolejnych poziomów gry jest nieco niższy, niż gdy uczymy się ze stroną internetową.
Gdyby ocenić aplikację, jako narzędzie do nauki języka, Duolingo z pewnością spełniłoby warunek przyjemnego użytkowania, ale czy na pewno jest skuteczne? Według badań przeprowadzonych przez Vesselinova i Grego* w 2012, osoba anglojęzyczna, bez wstępnej znajomości hiszpańskiego potrzebuje średnio 34 godziny pracy z aplikacją, aby poznać materiał odpowiadający pierwszemu semestrowi college’u w języku hiszpańskim. Ja postanowiłam sama przekonać się jak efektywne okaże się Duolingo w moim przypadku. Ciebie też zachęcam do takiego eksperymentu. Jeśli potrzebujesz motywacji, możesz śledzić moje postępy wyszukując użytkownika „werosok”. Do zobaczenia w Duolingo!
*Raport z badań dostępny pod adresem: http://static.duolingo.com/s3/DuolingoReport_Final.pdf