Czeka Cię rozmowa w języku angielskim? Jeśli w związku z tym już teraz dopada Cię stres i nie możesz przestać myśleć o tym jak wypadniesz, z pewnością przyda Ci się kilka wskazówek z pomocą których nie tylko nie dasz plamy, ale też zrobisz na swoim rozmówcy dobre wrażenie.
1. Kto pyta ten rządzi.
Osoby, którym brakuje pewności siebie w używaniu języka angielskiego zazwyczaj starają się zatuszować niedociągnięcia i brak umiejętności swoją bierną postawą: unikają konfrontacji i ograniczają się do niezbędnego minimum. Oczywiście w pewnym sensie takie zachowanie pomaga uniknąć ewentualnych błędów językowych, bo im mniej się mówi w ogólne tym mniejsza ilość lapsusów w wypowiedzi. Jednak unikanie rozmowy to nie jest najlepszy sposób na pozostawienie dobrego wrażenia na swoim rozmówcy. Wcale też nie trzeba mówić jak najwięcej. Wystarczy umiejętnie kierować rozmową. A kto kieruje rozmową? Ten, kto zadaje pytania. Otóż, jeśli masz w zanadrzu kilka pytań do swojego rozmówcy, wystarczy, że je zadasz i aktywnie, z uwagą wysłuchasz odpowiedzi, a w rezultacie nie tylko odsuniesz uwagę od swoich niedociągnięć językowych, ale też ujdziesz za dobrego rozmówcę, który potrafi okazać zainteresowanie innym. Pytania możesz przemyśleć już przed rozmową. Takie przygotowanie doda Ci nieco pewności siebie i pozwoli naturalnie poprowadzić rozmowę.
2. Reaguj.
Jeśli uda Cie się wykorzystać przygotowane wcześniej pytanie i skierować je do swojego rozmówcy, największym błędem jaki możesz popełnić jest „wyłączenie się” na czas odpowiedzi. Nie tylko powinieneś słuchać tego, co mówi Twój rozmówca, ale musisz też reagować na poszczególne elementy odpowiedzi. Pokaż, że Twoje zainteresowanie jest autentyczne i użyj mimiki twarzy (np. marszczenie brwi, uśmiech), gestów (jak choćby przytakiwanie) i wykrzykników (np. oh, aww, oops). Warto też nauczyć się reagować krótkimi wyrażeniami stosownymi do uzyskanej informacji, np.
Really?
You’re kidding, right?
No way!
How nice!
That’s wonderful!
I see.
Here, here!
3. Następne, proszę!
To jasne, że rozmowa nie może opierać się wyłącznie na zadawaniu pytań. W końcu to nie wywiad z gwiazdą, a spontaniczna wymiana zdań. Musisz więc dać w niej coś od siebie. Jeśli jednak zdarzy się, że temat w ramach którego masz się wypowiedzieć zupełnie Ci nie pasuje, naucz się nim zgrabnie manewrować i w uprzejmy sposób zmienić go na inny. Kiedy inicjatywa należy do Ciebie, ale nie czujesz się pewnie w ramach narzuconej tematyki, krótko odpowiedz wprost i nawiązując do jednego elementu przejdź płynnie do wypowiedzi, w której będziesz mógł się rozwinąć. Pomocne mogą okazać się wyrażenia typu:
This reminds me of…
It is just like…
When you say „architecture” I think of…
Last time I saw/did this was when…
It seems you’re an expert in football. I prefer…
4. Zacznij od nowa.
Prawdopodobnie nie zdajesz sobie sprawy z tego jak często, mówiąc w swoim ojczystym języku, nie kończysz rozpoczętych zdań. Czasami bywa, że błyskawicznie zmienia się tok Twojego myślenia. Innym razem trudno Ci wyrazić coś w odpowiedni sposób i na bieżąco poszukujesz właściwych sformułowań zmieniając szyk zdania. To dość dziwne, że nie widzisz problemu w przeformułowywaniu zdań po polsku, ale robienie tego po angielsku miałyby świadczyć o niskim poziomie znajomości języka. Tak bowiem jak nasze myśli zmieniają się podczas jednej wypowiedzi, tak i nasze zdania mogą ulegać gwałtownym zmianom i jest to absolutnie naturalne. Korzystaj więc z tej możliwości gdy tylko zabrniesz w ślepą uliczkę skomplikowanej konstrukcji gramatycznej albo zapomnisz kluczowego słowa. Nie czekaj na olśnienie. Nie strzelaj na oślep. Po prostu zacznij jeszcze raz. Pomogą Ci w tym poniższe wyrażenia:
I mean…
That is…
What I want to say is that…
That is to say…
5. Używaj zwrotów grzecznościowych.
Proszę, dziękuję i przepraszam. W języku angielskim nie można z nimi przesadzić. Tych zwrotów grzecznościowych używaj gdy tylko możesz, a wcale nie sprawi to, że Twój odbiorca weźmie Cię za kogoś infantylnego lub natarczywego. Przeciwnie. Z pewnością odbierze to jako grzeczność i dowód dobrego władania językiem obcym.